Greg Hancock: W Gorzowie możemy rozwinąć kariery juniorów

Fot. Jarosław Pabijan

Informacja o dołączeniu do drużyny Grega Hancocka była wielkanocnym prezentem dla kibiców EBUT.PL STALI Gorzów. Czterokrotny Indywidualny Mistrz Świata, oprócz zapowiadanego wcześniej wsparcia Szymona Woźniaka, będzie także udzielać rad młodym zawodnikom gorzowian.

Greg Hancock po zakończeniu żużlowej kariery regularnie pojawia się na stadionach i to w bardzo różnych rolach. W 2021 roku Amerykanin dołączył do sztabu szkoleniowego BETARD SPARTY Wrocław, a przed rokiem był członkiem zespołu zajmującego się realizacją transmisji z zawodów FIM SGP. W tym sezonie Kalifornijczyk najczęściej będzie pojawiać się w Gorzowie.

W zeszłym roku o wsparcie utytułowanego Amerykanina poprosił Szymon Woźniak, który awansował do cyklu FIM Speedway Grand Prix. – Szymon zadzwonił do mnie pod koniec zeszłego sezonu. Był bardzo otwarty i szczery, wyjaśnił swoją sytuację, zadawał mi pytania. Opowiedział, dlaczego chciałby mojej pomocy przed cyklem SGP. Mi oczywiście nietrudno było odpowiedzieć „no jasne”. Szymon chce ciężko pracować i korzystać z rad, więc zobaczymy, do czego razem dojdziemy – mówił Hancock w rozmowie dla ekstraliga.pl.

Fot. Patryk Kowalski

Panowie mieli okazję spędzić razem kilka tygodni podczas wizyty Woźniaka w Stanach Zjednoczonych. – Z mojej perspektywy było świetnie i mam nadzieję, że Szymon ma podobne odczucia. Dla nas była to dobra okazja na skrócenie dystansu między sobą i lepsze poznanie się przed rozpoczęciem współpracy. Mogliśmy sprawdzić, jak możemy razem pracować i na co nas będzie razem stać – opowiadał Hancock.

Na Stadionie im. Edwarda Jancarza i nie tylko czterokrotny mistrz Świata będzie pomagać także młodszym zawodnikom. W trakcie świąt wielkanocnych poinformowała o tym EBUT.PL STAL Gorzów. – Okoliczności nawiązania współpracy były dość podobne. Mam pomagać młodszym zawodnikom i być kimś w rodzaju mentora. Wydaje mi się, że wspólnie z klubem możemy pomóc rozwinąć zaczynające się kariery, a także zapewnić stabilność chłopakom. Oczywiście nie będę w stanie być częścią zespołu podczas każdego meczu, lecz będę pomagał na tyle, na ile będę mógł – wyjaśnił swoją rolę Greg Hancock.

Joachim Piwek