Eliga Manager: okienko na horyzoncie, po walkowerze. Zapowiedź 7. rundy
31.05.2024 09:01Wielkimi krokami zbliża się kolejny ważny punkt w kampanii Eliga Manager. To okienko transferowe. A co z walkowerem?
Damian Dyduch wyjaśnia sytuację w grze i zapowiada kolejną rundę.
Zanim otworzy się okienko transferowe, będziemy mogli emocjonować się zmaganiami w ramach siódmej rundy PGE Ekstraligi oraz Metalkas 2. Ekstraligi. Dziś już wiemy, że nie będzie meczu GOR-LES, co nawarstwia ligowe zaległości.
Sezon 2024 obfituje w wiele nieoczekiwanych i dynamicznych zwrotów akcji. Wydarzenia mające miejsce w Gorzowie Wielkopolskim mają również swoje konsekwencje w Eliga Manager. Spotkanie EBUT.PL STALI Gorzów z ZOOLESZCZ GKM-EM Grudziądz zakończyło się obustronnym walkowerem. Wirtualna rozgrywka łączy się bardzo mocno z realnymi zdarzeniami. Zawodnicy przewidziani do startu we wspomnianym meczu nie zdobyli żadnych punktów na torze i w związku z tym ich dorobki punktowe również nie zostaną powiększone w Eliga Manager. Wszyscy gracze muszą dzielnie stawić czoła wszelkim przeciwnościom losu. Pokazując tym samym umiejętność wychodzenia z opresji w sytuacjach kiedy nie wszystko układa się po ich myśli.
W PGE Ekstralidze zanosi się na rundę, w której to gospodarze będą rozdawać karty. Jednak sport nauczył nas już wielokrotnie, że bywa nieprzewidywalny. Wiemy już na pewno, że z powodu niekorzystnych prognoz pogody odwołane zostało piątkowe spotkanie pomiędzy EBUT.PL STALĄ Gorzów i FOGO UNIĄ Leszno. Standardowo składy zostaną zamrożone i zdobycze punktowe zawodników zostaną dopisane do wyników 7. rundy bez względu na to kiedy odbędzie się ten mecz. W związku z tym w piątek wszystkie oczy zostaną skierowane na Częstochowę. ZOOLESZCZ GKM Grudziądz w wyjazdowym spotkaniu powalczyć o punkty z miejscowym KRONO-PLASTEM WŁÓKNIARZEM Częstochowa. Goście wciąż mogą stosować zastępstwo zawodnika za kontuzjowanego kapitana Jasona Doyla. Dla graczy Eliga Manager jest to bardzo ważna informacja, gdyż można liczyć nawet na siedem startów najlepszych zawodników tej drużyny przy okazji niekorzystnego przebiegu meczu i możliwości stosowania rezerw taktycznych.
Niedzielne ściganie na tym szczeblu otworzy starcie podrażnionego po wyjazdowej porażce KS APATORA Toruń, który na własnym stadionie podejmie beniaminka NOVYHOTEL FALUBAZ Zielona Góra. Obie drużyny bardzo potrzebują punktów. Crème de la crème 7. rundy będzie starcie ubiegłorocznych finalistów rozgrywek gdzie ORLEN OIL MOTOR Lublin będzie gościć BETARD SPARTE Wrocław. Emocji z pewnością nie zabraknie.
Rywalizacja będzie toczyć się również na drugim szczeblu rozgrywkowym. Wyczekując sobotnich spotkań w ramach 2. Metalkas Ekstraligi zapewne wielu menadżerów będzie nerwowo szukać informacji na temat zdrowia Brady’ego Kurtza, który doznał poważnego urazu podczas zmagań w Szwecji. Aktualnie jeszcze nie wiemy jak długo potrwa ewentualna przerwa w startach. Natomiast do ligowego ścigania wrócił już Tobiasz Musielak. Jednak podczas 6. rundy pojawił się na torze tylko trzy razy. Sam zawodnik bezpośrednio po spotkaniu podkreślał, że odczuwa jeszcze skutki kontuzji. Rehabilitacja wciąż trwa i liczy na szybkie postępy w powrocie do zdrowia. Niezwykle ciekawie zapowiadają się oba niedzielne mecze. Uskrzydlona wyjazdowym zwycięstwem H.SKRZYDLEWSKA ORZEŁ Łódź podejmie na własnym stadionie osłabiony zespół CELLFAST WILKÓW Krosno. Z pewnością goście skorzystają z możliwości zastosowania zastępstwa zawodnika i powalczą o ligowe punkty. Gospodarze natomiast zrobią wszystko co w ich mocy, żeby zwyciężyć i przybliżyć się do utrzymania w lidze. Hitem kolejki wydaje się być starcie TEXOM STALI Rzeszów, która na własnym stadionie podejmie ABRAMCZYK POLONIE Bydgoszcz. Gospodarze będą chcieli wykorzystać atut własnego toru i przechylić szalę zwycięstwa na własną korzyść.
Zostały ostatnie godziny na wprowadzenie korekt do drużyn w Eliga Manager. Jednocześnie uspokajamy wszystkich menadżerów, których składy trapią liczne kontuzje. Wystarczy przetrwać jeszcze 7. rundę i już po weekendzie nadejdzie czas na roszady w składach podczas trwania drugiego okienka transferowego!
Damian Dyduch