Bez niespodzianek we Wrocławiu – BETARD SPARTA wygrała, bonus pojechał do Torunia

Fot. Ewelina Włoch-Wrońska

Wicemistrzowie Polski wygrali z KS APATOREM 48:42, ale punkt bonusowy za dwumecz zabierają goście (94:86). Juniorem Meczu został Marcel Kowolik, a liderami swoim ekip byli Artem Laguta (12) oraz Emil Sajfutdinow (12+2).

Przed meczem w obozie BETARD SPARTY bardziej niż myśleniem o walce o bonus (pierwszy mecz 52:38 dla KS APATORA), były obawy czy na mecz dotrze Maciej Janowski, który utknął na lotnisku w wyniku globalnej awarii systemów informatycznych. Ostatecznie zawodnik dotarł na tor godzinę przed meczem.

Bardzo mocne otwarcie pary gości – Patryk Dudek i Robert Lambert w powtórce podwójnie pokonali Artema Lagutę. W pierwszej odsłonie Bartłomiej Kowalski po zahaczeniu o tylne koło Dudka, uderzył w bandę. Wyglądało groźnie, na szczęście skończyło się na strachu – zawodnik szybko wstał i udał się do parku maszyn.

Fot. Ewelina Włoch-Wrońska

W biegu juniorskim świetnie wystartował Krzysztof Lewandowski, prowadził zdecydowanie przez 2 okrążenia, po czym zostawił mnóstwo miejsca obu młodzieżowcom gospodarzy, na trzecim okrążeniu wyprzedził go Jakub Krawczyk, a w czwartym – w identyczny sposób ten manewr powtórzył Marcel Kowolik.

W trzecim biegu podobnie – Maciej Janowski wyprzedził na trasie obu rywali, Daniel Bewley tylko Wiktora Lamparta – i z 1:5 po starcie zrobiło się 4:2 na mecie. W 4. biegu niespodziewanie Kowolik przed Pawłem Przedpełskim i Krzysztofem LewandowskimMikkel Andersen nie zagrażał jakoś szczególnie Lewandowskiemu.

Fot. Ewelina Włoch-Wrońska

Tak jak świetnie mecz otworzyli zawodnicy z Torunia, tak na początek drugiej serii mocny cios BETARD SPARTY – Bewley i Kowalski świetnie wyszli ze startu i obronili się przed atakami Lamberta i Przedpełskiego.

W 7. wyścigu kibice ostrzyli sobie zęby na walkę Sajfudinowa z Lagutą. Emil po świetny starcie popełnił mały błąd wynosząc się za szeroko. Zawodnik KS APATORA próbował ścinać spod bandy prosto do kredy, jednak trafił tym manewrem tuż za koło Artema i musiał ratować się położeniem motocykla. Sajfutdinow wykluczony. W powtórce osamotniony Antoni Kawczyński nawet próbował walczyć, jednak gospodarze wyprzedzili go na szczycie pierwszego łuku. Pierwsze punkty Mikkela Andersena w PGE Ekstralidze.

Fot. Ewelina Włoch-Wrońska

Ostatni akcent przed biegami nominowanymi przyniósł podwójne zwycięstwo dla gości – Lambert i Sajfudinow wykorzystali błąd Kowolika, który zablokował Janowskiego.

Pierwszy z biegów nominowanych przyniósł rozstrzygnięcie. Sajfutdinow przed Janowskim i Kowalskim, Lampart po długiej przerwie przespał start i nie włączył się do walki. Po tym nastapiła wygrana meczowa dla gospodarzy a drużyna KS APATORA zapewniła sobie ważny punkt bonusowy.

W ostatnim biegu Laguta przez 4 okrążenia musiał walczyć o 3 punkty z Lambertem. A o trzecie miejsce ścinali się Dudek z Bewley’em. Zwycięsko z tej rywalizacji wyszedł zawodnik z Torunia. 

Pełna relacja dostępna TUTAJ.

Paweł Pokorski