Bartosz Nowak: Jedziemy zwarci i gotowi na rewanż
19.08.2024 11:21Słodko-gorzki okazał się dla łodzian niedzielny mecz na Moto Arenie. H. SKRZYDLEWSKA ORZEŁ prowadził z faworyzowaną ARGED MALESĄ Ostrów, która ostatecznie wywiozła cenne zwycięstwo. Junior gospodarzy, w rozmowie dla ekstraliga.pl zapowiada, że nikt w łódzkim nie zamierza się poddać przed rewanżem.
Do 12. biegu wszystko układało się po myśli miejscowego H. SKRZYDLEWSKA ORŁA, który to znajdował się na kilkupunktowym prowadzeniu. Podopieczni trenera Macieja Jądera w pełni wykorzystali piątkowy trening i zdawali się być stroną kontrolującą spotkanie. Piorunująca końcówka ARGED MALESA Ostrów Wlkp. wszystko odmieniła i to goście znaleźli się zdecydowanie bliżej półfinału METALKAS 2. Ekstraligi. – Speedway w pełnej krasie nam się tutaj kłania. Nic nie można do przodu zaplanować, wszystko może się wydarzyć i tak było tym razem. Byliśmy lepsi na początku, a końcówka należała do gości z Ostrowa. Nie poddajemy się i jedziemy zwarci i gotowi na rewanż, walczyć o jak najlepszy rezultat – powiedział na gorąco dla ekstraliga.pl, Bartosz Nowak.
Młodzieżowiec H. SKRZYDLEWSKA ORŁA od samego początku meczu stanowił mocny punkt swojej drużyny razem z Mateuszem Bartkowiakiem. W końcu to juniorzy łódzkiej ekipy wysłali niezwykle mocny sygnał w drugim biegu. – Indywidualnie jestem z siebie bardzo zadowolony, kolejne doświadczenie zebrane, a to najważniejsze. Staram się jak najbardziej objeżdżać, skupiam się na każdym wyjeździe na tor i wydaje mi się, że jest coraz lepiej – zaznaczył.
20-latek w perspektywie słabej dyspozycji Daniela Kaczmarka i Benjamina Basso, mógł upatrywać swojej drugiej szansy w sezonie na start w biegach nominowanych. Ta jednak nie nadeszła. – Oczywiście, że liczyliśmy na to. Ja czy Mateusz czekaliśmy na sygnał, jednak wiadomo, starsi mają pierwszeństwo w biegach nominowanych, mają większe doświadczenie i to oni walczyli o wynik zespołu. Mieli do wykonania bardzo trudną robotę. Rywal po prostu tego dnia był silniejszy – skwitował.
Grzegorz Adamczyk