Bartosz Bańbor po wygranej w MMPPK: od początku czuliśmy się szybcy

Fot. Zuzanna Kloskowska

Juniorzy ORLEN OIL MOTORU Lublin pewnie zwyciężyli w finale Młodzieżowych Mistrzostw Polski Par Klubowych rozgrywanych na torze w Grudziądzu. Aż pięć biegów kończyło się podwójnym zwycięstwem lubelskiego duetu. Komplet 18 punktów zdobył Bartosz Bańbor.

Zdaniem młodzieżowca ORLEN OIL MOTORU Lublin kluczem do sukcesu w finale MMPPK były dobre wyjścia spod taśmy oraz umiejętność jazdy parą. – Od początku czuliśmy się szybcy na grudziądzkim torze. Mieliśmy dobre starty, świetnie dogadywałem się z Wiktorem (Przyjemskim – przyp. red.), nie przeszkadzaliśmy sobie podczas jazdy. Każdy z nas od początku wiedział, jak ma jechać – powiedział w rozmowie dla ekstraliga.pl Bartosz Bańbor.

Kończący się sezon jest niezwykle udany dla 17-latka, jednak jak twierdzi sam zawodnik jest jeszcze kilka rzeczy do poprawy. – Jestem zadowolony z tego sezonu, zwłaszcza z wyników osiąganych w zawodach indywidualnych. Są one lepsze od tych, które zakładałem przed startem rozgrywek. Moja forma w lidze jest jeszcze do poprawy, jednak w finale PGE Ekstraligi będę starał się o to, by była ona jak najlepsza – stwierdził tegoroczny zdobywca Srebrnego Kasku.

Oprócz rywalizacji w finale PGE Ekstraligi, Bartosza Bańbora czeka też występ w ostatniej rundzie tegorocznego cyklu FIM SGP2, która zostanie rozegrana na toruńskiej Motoarenie. Junior ORLEN OIL MOTORU Lublin zajmuje aktualnie 5. miejsce w klasyfikacji generalnej, tracąc pięć punktów do miejsca w strefie medalowej. – Wiem, jaka jest moja sytuacja w klasyfikacji. Trochę ją popsułem słabym występem w Rydze. W Toruniu zrobię wszystko, żeby stanąć na podium cyklu – podsumował młodzieżowiec.

Marek Kania