Artem Laguta: bardzo miło wygrywać mecze na wyjeździe

Fot. Arkadiusz Siwek

W 11. rundzie PGE Ekstraligi, TAURON WŁÓKNIARZ Częstochowa odniósł drugą porażkę na własnym torze, tym razem z BETARD SPARTĄ Wrocław 39:51. Jedną z wyróżniających się postaci drużyny gości był Artem Laguta, który wywalczył w tym meczu 12 punktów i bonus.

Artem Laguta, w rozmowie ze speedwayekstraliga.pl, ocenił niedzielne zawody. – Spodziewałem się bardzo trudnego spotkania, a od początku pewnie prowadziliśmy dużą liczbą punktów, także bardzo się z tego cieszymy, bo bardzo miło wygrywać mecze na wyjeździe – powiedział żużlowiec.

Zawodnik gości ostatni raz jeździł na częstochowskim owalu w 2021 roku. Czy żużlowiec odczuwa jakąś różnicę w torze? – Według mnie ten tor nic się nie zmienił i od lat jest taki sam – dodał.

Laguta zdobył w 2021 roku złoty medal Indywidualnych Mistrzostw Świata, jednak w kolejnym roku z uwagi na konflikt zbrojny na Ukrainie musiał pauzować w startach. Obecnie Artem Laguta w ligowych spotkaniach jeździ z polską licencją. Czy jest szansa, żeby w następnym roku 32-latek rywalizował również w FIM SGP i walczył o najważniejsze żużlowe trofeum? – Na dzień dzisiejszy nie wiem, będziemy czekać na decyzję. Oczywiście jak jeżdżę na polskiej licencji, to muszę startować jako Polak, ale to nie ode mnie wszystko zależy – zaznaczył Laguta.

W 12. kolejce BETARD SPARTA Wrocław zmierzy się na swoim torze z FOR NATURE SOLUTIONS KS APATOREM Toruń. Jak zapatruje się na ten mecz 32-latek? – Tak samo jak od pierwszego meczu, chcemy wygrywać – zakończył.

Paula Pacyga