ABRAMCZYK Polonia Bydgoszcz nieudany koniec sezonu [ANALIZA]
28.10.2024 10:03Dziesięć zwycięstw na czternaście meczów sezonu zasadniczego i drugie miejsce Krzysztofa Buczkowskiego w klasyfikacji seniorów okazało się niewystarczające do awansu do PGE Ekstraligi.
Tekst Szymona Szabelskiego, ucznia klasy I b w III Liceum Ogólnokształcącym w Bydgoszczy im. Adama Mickiewicza, powstały w ramach zajęć AKADEMII MŁODEGO DZIENNIKARZA ŻUŻLOWEGO.
ABRAMCZYK Polonia Bydgoszcz od początku sezonu była liderem Metalkas 2. Ekstraligi. W rundzie zasadniczej przegrała zaledwie cztery mecze, potem jeszcze kolejne – w Poznaniu, Ostrowie i Rybniku, ale to już w części finałowej sezonu, która nie była udana, a co najważniejsze – przyniosła porażkę w decydującym dwumeczu z INNPRO ROW-em Rybnik.
Słaba forma juniorów
W minionym sezonie Franciszek Karczewski ze średnią 1.063 i Olivier Buszkiewicz (1.184) byli najlepszymi młodzieżowcami bydgoskiej drużyny, ale ze swoimi wynikami zajęli piątą pozycję najlepszych formacji juniorskich Metalkas 2. Ekstraligi (dane z oficjalnej aplikacji – bydgoszczanie zdobywali średnio 6,10 pkt w lidze w ramach zawodników U21).
W dodatku Olivier Buszkiewicz w lipcu, a więc na miesiąc przed rozpoczęciem meczów finałowych, zmagał się z kontuzją i trudno było mu wrócić do formy sprzed upadku. – Na pewno poczyniłem postęp. Widać to po moich wynikach, średniej. Niestety przytrafiła mi się kontuzja, która zdecydowanie mi przeszkodziła . Staram się jednak wrócić do tego, co było wcześniej i jeździć jak najlepiej – przyznał w wywiadzie po meczu z klubem z Ostrowa.
W minionym sezonie juniorska formacja bydgoszczan nie była tak mocna ja w poprzednim, ale wtedy na jej czele stał dzisiejszy junior ORLEN OIL Motoru Lublin – Wiktor Przyjemski.
Po pierwszym meczu finałowym w Rybniku Tomasz Bajerski, trener polonistów przyznał w rozmowie z portalem po-bandzie.com.pl
– To, co dzisiaj kolejni raz pojechali juniorzy to jest tragedia. Kolejne zawody na wyjeździe jadą totalną tragedię. Do tego dwa ogromne błędy na ostatnich łukach Sorensena i Szczepaniaka. Takie rzeczy nie mogą się zdarzać w finale, a jeśli się zdarzają, to mamy wynik 50:40 – powiedział wyraźnie poirytowany Bajerski.
Przypadki Lyagera i Sorensena
Jedenasty w klasyfikacji zawodników Metalkas 2. Ekstraligi z średnią 2.076 – Andreas Lyager obniżył formę na mecz finałowy. W prawie każdym meczu sezonu zasadniczego od końca lipca zdobywał tzw. dwucyfrówki, a w tym z INNPRO ROW-em Rybnikiem tylko 7.
Żużlowiec z Danii nie doznał żadnych kontuzji i wydawało się, że będzie tak pewnym ogniwem ABRAMCZYK POLONII, jak w Rybniku (12 „oczek). Poniżej jego statystyki.
Tylko 26 pozycję w rankingu Metalkas 2. Ekstraligi ze średnią 1.783 zajął Tim Sorensen. Zamiast zdobyć w okolicach 8 punktów, wywalczył w rewanżowym finale tylko 5, a jego średnia na stadionie przy ulicy Sportowej 2 wynosiła w zakończonym sezonie 1.957 co budzi zdziwienie kibiców.
– Rybniczanie dobrze czuli się na naszym torze. Pojechaliśmy słabe zawody. Niektórzy nie podołali czy to psychicznie, czy sprzętowo. Dlatego wynik jest taki a nie inny. Pojechaliśmy słabiej od Rybnika i to wszystko – skończył sezonowy komentarz Tomasz Bajerski.
Szymon Szabelski