MOTOR Drużynowym Mistrzem Polski 2022. MOJE BERMUDY STAL ze srebrem

Fot. Zuzanna Kloskowska

MOTOR Lublin pokonał w rewanżowym meczu finałowym MOJE BERMUDY STAL Gorzów (53:37) i został Drużynowym Mistrzem Polski 2022. Gospodarze odrobili dwunastopunktową stratę z pierwszego spotkania i zapisali się na kartach historii jako drużyna, która odrobiła największą stratę w meczach finałowych. Liderem gospodarzy był Dominik Kubera (15 punktów + 1 bonus). Dla gorzowian najwięcej punktów uzbierał Bartosz Zmarzlik (19 punktów). Wynik dwumeczu: 92:88 dla MOTORU Lublin.

Pierwszy mecz finałowy wygrali gorzowianie 51:39 i przystępowali z dwunastopunktową zaliczką przed rewanżem. Jeszcze nie zdarzyło się, aby jakakolwiek drużyna w historii odrobiła taką stratę. Jak na finał przystało, nie brakowało już od samego początku wielkich emocji. W pierwszej gonitwie kapitalny atak przeprowadził Maksym Drabik, który przedarł się pomiędzy dwóch gorzowian i wyszedł na prowadzenie, nie oddając go do samego końca. Remis na początek spotkania. Ciąg dalszy pierwszej serii to remis w biegu młodzieżowym po wykluczeniu Mateusza Cierniaka oraz dwa drużynowe zwycięstwa po 4:2 w biegach trzy oraz cztery. MOTOR rozpoczął więc marsz o odrabianie start z Gorzowa i tytuł Drużynowego Mistrza Polski.

Świetnie drugą serię startów rozpoczęli goście z Gorzowa, wygrywając bieg drużynowo 2:4 i powiększając przewagę w dwumeczu. Lublinianie w kolejnych dwóch biegach odpowiedzieli w sposób brutalny, wygrywając dwukrotnie podwójnie i powiększyli przewagę do dziesięciu oczek. W dwumeczu tracili już tylko dwa punkty.

Nadzieję na zgarnięcie tytułu DMP gorzowianie przedłużyli w rozpoczynającym trzecią serię biegu ósmym, który wygrali drużynowo. Kolejny bieg zakończył się remisem i tak samo zakończyłby się bieg numer dziesięć, ale ogromny dramat spotkał Martina Vaculika, któremu zdefektowała maszyna na ostatnich metrach i Słowak musiał mocno ratować się przed upadkiem. Ostatecznie zamiast remisu MOTOR wygrał podwójnie i doprowadził do remisu w dwumeczu.

W czwartej serii, biegu numer jedenaście gospodarze wyszli na pierwsze prowadzenie w dwumeczu, ogrywając 4:2 zespół gości. Szaleńczy pościg przeprowadził Bartosz Zmarzlik, który zdołał pokonać “tylko” Mikkela Michelsena. W dwunastej gonitwie z rezerwy taktycznej wystartował Martin Vaculik i Słowak pewnie wygrał, choć pewnie do samej mety drżał, aby tym razem dowieźć zwycięstwo w biegu. W ostatniej gonitwie fazy zasadniczej z torem zapoznał się Mikkel Michelsen po ataku Zmarzlika. Duńczyk popełnił błąd i arbiter postanowił wykluczyć zawodnika gospodarzy. W powtórce walkę o zwycięstwo stoczyli Dominik Kubera i Bartosz Zmarzlik i ostatecznie lepszy był zawodnik MOJE BERMUDY STALI Gorzów.

W pierwszym z biegów nominowanych jadący na motocyklu Bartosza Zmarzlika, Szymon Woźniak, wyszedł na prowadzenie po wygranym starcie. Popełnił jednak błąd na drugim łuku ale zdołał utrzymać się na motocyklu i na prostej startowej doszło do kontaktu Woźniaka i Mikkela Michelsena. Hak Duńczyka wpadł w przednie koło Woźniaka i ten nie będąc w stanie kontynuować jazdy zdefektowanym motocyklem upadł na tor. Sędzia po analizach powtórek uznał, że winny jest Woźniak i wykluczył go z powtórki. W niej podwójne zwycięstwo zanotowali lublinianie i to oni zgarnęli tytuł Drużynowego Mistrza Polski 2022!

Ostatni bieg to świetne ataki Zmarzlika, który zakończył przygodę z MOJE BERMUDY STALĄ Gorzów zwycięstwem. Gorzowianie po niebywałym meczu zostali wicemistrzami Polski.

Pełne wyniki dostępne są TUTAJ.

Kamil Szyszkowski