ŻUŻEL/WYWIAD/PGEE: Maciej Kuciapa: Cieszy mnie ogromne zaangażowanie zawodników
09.03.2025 10:28
Maciej Kuciapa to trener ORLEN OIL Lublin, z którym trzykrotnie sięgał po złoty medal Drużynowych Mistrzostw Polski. Niezmieniony skład lubelskich Koziołków ponownie daje podstawy do stawiania ich w roli głównych faworytów PGE Ekstraligi. W rozmowie z ekstraliga.pl szkoleniowiec mistrzowskiej drużyny opowiada o przygotowaniach do wyjazdu na tor.
- Zawodnicy lubelskiej drużyny podczas obozu na Majorce mieli doskonałą okazję do integracji oraz treningów w własnym gronie
- Żużlowcy podczas treningu rowerowego czerpali wiedzę od Michała Kwiatkowskiego – polskiego kolarza szosowego
- Jeżeli zawodnik waży około 70 kilogramów to nie jest w stanie rywalizować na poziomie PGE Ekstraligi – trener lubelskiego ORLEN OIL MOTORU o wadze żużlowców
- Obserwuj nasze oficjalne profile w mediach społecznościowych
Łukasz Rusiecki (ekstraliga.pl ): Jak podsumuje pan zgrupowanie pierwszego zespołu na Majorce? Jakie było główne założenie obozu i jakie poza jazdą na rowerze czy grą w golfa były podejmowane aktywności sportowe?
Maciej Kuciapa (trener ORLEN OIL MOTORU Lublin): Obóz miał przede wszystkim na celu utrzymanie kondycji oraz zintegrowanie zawodników. Fajnie, że mogliśmy się przed sezonem wspólnie spotkać i chcieliśmy przede wszystkim podtrzymać wcześniej zbudowaną formę. Jak co roku koncentrowaliśmy się na kolarstwie szosowym i większość dnia spędzaliśmy na rowerach, ale oprócz tego mieliśmy zajęcia rekreacyjne takie jak gra w golfa, która była ciekawą odskocznią po jeździe na rowerach i coffe breaku. Dla niektórych zawodników to była pierwsza styczność z golfem, aczkolwiek część z nich miała już okazje do gry. W dużej mierze obóz miał na celu integrację i podtrzymanie zbudowanej wcześniej formy.
Domyślam się, że mając takich profesjonalistów w drużynie nie trzeba skrupulatnie monitorować ich formy zimą. Czy dało się już na tym etapie wyczuć rywalizację między zawodnikami związaną z głodem jazdy na torze?
Bardzo cieszy mnie ogromne zaangażowanie moich zawodników, którzy są w pełni profesjonalni i to w jaki sposób podchodzą nie tylko do treningu czy odżywiania, ale także do życia jest bardzo budujące. Z przyjemnością mogłem się temu przyglądać, bo czas spędzony na obozie nie był poświęcony lekkim spacerom, a wymagającym treningom fizycznym.
Drużyna w trakcie zgrupowania miała okazję do treningów rowerowych między innymi z Michałem Kwiatkowskim. Czy rady od takich sportowców mogą ułatwiać budowanie formy żużlowców?
Oczywiście każdy z zawodników rozmawiał z Michałem Kwiatkowskim i właściwie każdemu z zawodników w przedsezonowych przygotowaniach towarzyszy trening rowerowy. Z tego, co wiem to każdy dopytywał o tematy związane z suplementacją czy o szczegóły kolarstwa szosowego. Z pewnością zawodnicy wykorzystają rady Michała Kwiatkowskiego, choć wiadomo, że on jest w pełni profesjonalnym zawodnikiem, więc nie ma to pełnego przełożenia na osiągi żużlowców, ale uważam ten czas za pozytywny jeśli chodzi o trening, który zakończyliśmy wspólną kawą i wymianą opinii.
Zawodnicy obecnie bardzo mocno walczą o jak najniższą wagę. Jaka jest pana opinia dotycząca wymogu minimalnej wagi żużlowca w raz z motocyklem? Czy takie rozwiązanie mogłoby sprawić, że dyscyplina byłaby ciekawsza?
Takie rozwiązanie byłoby korzystne dla zawodników mierzących i ważących więcej. Jeśli chodzi o żużlowców ścigających się w PGE Ekstralidze to ich waga oscyluje w okolicach 60 kilogramów i jeżeli zawodnik waży powyżej 70 kilogramów to nie jest w stanie skutecznie rywalizować na tym poziomie. Z pewnością taki przepis wyrównałby szanse, ale póki co nie ma takiego zapisu, jednak chłopacy mocno walczą o jak najniższą wagę, by pomóc motocyklowi. Na pewno łatwiej jest dopasować swój sprzęt mając niską wagę i zdecydowanie to pomaga w osiąganiu wysokich prędkości.
Czy plany dotyczące pierwszych jazd w Gorican są nadal aktualne? Czy coś zostało w tej kwestii zmodyfikowane bądź rozbudowane? Jak wygląda obecnie stan toru w Lublinie?
Na chwilę obecną mamy piękną pogodę i zazwyczaj na początku sezonu nigdy nie było tak dobrze jak obecnie. Na pewno potrzebujemy takiej pogody jeszcze przez minimum 3-4 dni. Jeśli chodzi o plan na jazdę w Gorican to nic nie uległo w tej kwestii zmianie, ale być może przy dobrej pogodzie uda nam się wyjechać na domowy tor w przyszłym tygodniu. Kluczowa jest pogoda i tak naprawdę podejmujemy decyzje na bieżąco. Obecnie tor wygląda bardzo dobrze, ale trzeba mieć nadzieję, że korzystne warunki atmosferyczne nie ulegną zmianie i zapowiadane załamanie pogody w czwartek nie wpłynie negatywnie na stan naszej nawierzchni.

Obecnie posiadacie w kadrze 8 juniorów, którzy pieczołowicie przygotowywali się podczas zimowych przygotowań. Czy planujecie wobec tego zgłosić do rozgrywek o Drużynowe Mistrzostwo Polski Juniorów dwie drużyny? Jaka będzie dla nich przygotowana polityka startowa?
Doszły nam zawody Indywidualnego Pucharu Ekstraligi U17, więc podzielimy zawodników w zależności od formy i będziemy nimi rotować w zawodach we wspomnianych rozgrywkach, ale także Drużynowych Mistrzostwach Polski Juniorów. Z pewnością ci z najlepszą dyspozycją będą jeździli w Drużynowych Mistrzostwach Polski Juniorów, ale postaramy się dokonywać sprawiedliwych wyborów, tak by każdy miał wystarczającą okazję do jazdy i zbierania niezbędnego doświadczenia.
Czy na wiosnę możemy spodziewać się przystąpienia do egzaminu na licencję żużlową kolejnych wychowanków lubelskiego klubu?
Mamy jednego adepta przygotowującego się do egzaminu na licencję żużlową, jednak obecnie czekamy na wyjazd na tor. To młody zawodnik, więc potrzebuje trochę więcej jazdy, żeby poczuć się pewnie na motocyklu po przerwie zimowej. Czekamy na pierwszy w tym roku na egzamin na licencję i jeżeli sam zawodnik będzie miał za sobą wystarczającą ilość przejechanych kółek na torze to na pewno spróbuje swoich sił.
Łukasz Rusiecki