Druga edycja Red Bull Juniorskie Asy dla Wiktora Przyjemskiego. “Daje się wyczuć rywalizację związaną z akcją”

Fot. Klaudia Żurawska

Wiktor Przyjemski został niekwestionowanym zwycięzcą akcji Red Bull Juniorskie Asy w sezonie 2024. Głównymi nagrodami w programie były vouchery na zakup silnika do motocykla żużlowego, konsultacje z tunerem i pobyt w centrum treningowym Red Bull Athlete Performance Center w austriackim Thalgau. W ośrodku mieli okazję przebywać ubiegłoroczni tryumfatorzy – Mateusz Cierniak i Bartłomiej Kowalski.

Zawodnik ORLEN OIL MOTORU Lublin zdominował klasyfikację generalną prestiżowej rywalizacji i głosowaniem kibiców aż piętnastokrotnie został wybrany najlepszym juniorem meczu. – Myślę, że zmiana klubu wyszła mi na duży plus, co było widać po średniej biegowej i samej jeździe. Bez wątpienia był to udany sezon i choć wiem, że zawsze może być lepiej, zaliczam ten rok do udanych – powiedział Wiktor Przyjemski w rozmowie dla ekstraliga.pl.

Aktualny Indywidualny Mistrz Świata Juniorów, który zadebiutował w PGE Ekstralidze, ze średnią biegową 2.060 uplasował się na 13. pozycji w klasyfikacji najskuteczniejszych zawodników całej ligi. Ponadto miał okazję do zbierania nowych doświadczeń w zagranicznej lidze.

Sporo wyniosłem także z jazdy w szwedzkiej Bauhaus-Ligan, gdzie miałem okazję reprezentować barwy Rospiggarny Hallstavik. Jazda na domowym torze, który należy do trudnych technicznie sporo mnie nauczyła i z taką myślą podpisałem tam kontrakt. Minione dwa sezony na torach szwedzkich oceniam na plus i na pewno nie zamierzamy rezygnować z jazdy w tamtej lidze. Niestety, dla mojej drużyny nie był to zbyt udany sezon, bo nie udało się awansować do fazy play-off, jednak wyciągnąłem sporo nauki z jazdy w tym miejscu – powiedział złoty medalista Drużynowych Mistrzostw Polski 2024.

Mimo doskonałej passy lubelskiego młodzieżowca, najbardziej spektakularnymi akcjami w kwietniu popisali się inni zawodnicy.

Wspomniany wcześniej Wiktor Przyjemski fenomenalnie spisał się, z kolei w wyjazdowym spotkaniu z FOGO UNIĄ Leszno, w którym stoczył zacięty bój na dystansie z Nazarem Parnitskyim. Jak program, który powstał przy współpracy z marką Red Bull ocenia sam zainteresowany?

Wydaje mi się, że daje się wyczuć rywalizację związaną z akcją Red Bull Juniorskie Asy, co odczułem też między innymi na Gali PGE Ekstraligi. Uważam, że to naprawdę fajna inicjatywa z wartościowymi nagrodami. Bardzo cieszy mnie to, że będę mógł udać się do centrum Red Bulla, a dodatkowo dostanę też silnik. Jestem przekonany, że pobyt tam wyjdzie mi na dobre, a samą nagrodę traktuję jako “zapłatę” za moje juniorskie osiągnięcia. Samą inicjatywę uznaję zatem za bardzo pozytywną – powiedział junior lubelskiego zespołu.

Nie wiem jeszcze do końca, jak będzie wyglądał pobyt w Austrii i co będziemy tam konkretnie robić. Wiem, że w zeszłym sezonie był tam Mateusz Cierniak, więc na pewno podpytam go, jak tam wygląda. Fajnie, że dostałem szansę, by znaleźć się w tym miejscu bo szkolą się tam najlepsi zawodnicy nie tylko sportu żużlowego, ale w całym świecie motosportu, więc to dla mnie wyróżnienie. Jeśli chodzi o przyszły sezon to wiadomo, że myślę przede wszystkim o wygrywaniu i gdybym mógł, chciałbym wygrywać wszystko, ale wiem, że niekiedy to niemożliwe. Ja o swoich celach i marzeniach nie chcę mówić głośno, bo wolę skupić się na ich realizacji, aczkolwiek na pewno dam z siebie wszystko – podsumował lider klasyfikacji Red Bull Juniorskie Asy 2024.

Wiktor Przyjemski w całym cyklu, na który złożyły się wyłącznie zwycięstwa uzyskane w 2. biegach, zgromadził na swoim koncie 53 punkty. Na drugim miejscu, z 40 “oczkami” znalazł się Oskar Paluch z EBUT.PL STALI Gorzów, natomiast na trzecim ex aequo z 32 punktami usadowili się Krzysztof Lewandowski z KS APATORA Toruń i Jakub Krawczyk z BETARD SPARTY Wrocław. Czołowa “dwójka” otwiera także klasyfikację wygranych biegów młodzieżowych, w której na trzecim miejscu znalazł się Kacper Łobodziński – bohater jednej z najlepszych akcji w czerwcu.

Wysoką, czwartą lokatę jeśli chodzi o liczbę wygranych biegów nr 2., zajął Jakub Krawczyk (5), a kolejne: Damian Ratajczak (4), tegoroczny debiutant PGE Ekstraligi, Marcel Kowolik (4) i Antoni Mencel (4).

W rankingu podsumowującym dorobek punktowy w biegach młodzieżowych miejsce piąte padło łupem Bartosza Bańbora, dla którego był to pierwszy pełny sezon w PGE Ekstralidze. Reprezentant ORLEN OIL MOTORU Lublin łącznie zgromadził przy swoim nazwisku 31 punktów. Za jego plecami, z 25 “oczkami”, zameldował się Kacper Łobodziński z ZOOLESZCZ GKM-u Grudziądz, a o jeden punkt mniej wywalczył Oskar Hurysz z NOVYHOTEL FALUBAZU Zielona Góra, który w meczu 10. rundy PGE Ekstraligi popisał się skutecznym atakiem nad wspomnianym zawodnikiem klubu z Lublina.

Niezwykle ofensywnym stylem jazdy kibiców gorzowskiej EBUT.PL STALI cieszył Jakub Stojanowski. Zawodnik, dla którego miniony rok był ostatnim w gronie juniorów, zaledwie raz wygrał wyścig nr 2, aczkolwiek przez cały sezon w rozgrywkach PGE Ekstraligi zgromadził na swoim koncie 18 punktów, co pozwoliło mu na zajęcie 11. pozycji wśród juniorów.

Pełny ranking podsumowujący zdobycze punktowe juniorów z całego sezonu rozgrywek PGE Ekstraligi w wyścigach młodzieżowych TUTAJ.

Najlepsi juniorzy meczu głosowaniem kibiców w akcji Red Bull Juniorskie Asy TUTAJ.