Dimitri Berge: W Polsce pojechałem najlepszy sezon w karierze

Fot. Patryk Kowalski

Dla Dimitriego Berge sezon 2024 z pewnością był jednym z lepszych w jego dotychczasowej karierze. Francuz, po spadku CELLFAST WILKÓW z PGE Ekstraligi przeniósł się do drużyny z Krosna, z którą zajął piąte miejsce w METALKAS 2. Ekstralidze i w barwach której został ósmym zawodnikiem rozgrywek. W poniższym wywiadzie opowiada m.in. o minionym sezonie, walce o Grand Prix czy o żużlu we Francji.

Marcin Rusewicz (ekstraliga.pl): Po pierwsze muszę zapytać o chorzowski turniej SEC. Jak ocenisz swój występ, zwłaszcza w kontekście tak wymagającego toru?

Dimitri Berge (CELLFAST WILKI Krosno): Rzeczywiście tor był trudny, ale był trudny dla wszystkich. Cały wieczór zmagałem się z ustawieniami motocykla oraz z czuciem jazdy, ale jest jak jest.

Co możesz więc powiedzieć o swoim całym sezonie. Początkowo byłeś jednym z najlepszych zawodników całej ligi, a potem przytrafiła się tobie przykra kontuzja…

W tym roku miałem wzloty i upadki. Całościowo jednak, to był dobry sezon w lidze. W cyklu SEC natomiast, opuściłem jedną rundę, jedną pojechałem dobrze, a reszta była raczej zła.

Fot. Arkadiusz Siwek

Czy według ciebie to był twój najlepszy sezon w karierze?

W polskiej lidze z pewnością, ale w pozostałych rozgrywkach to i tak i nie.

Wiemy, że zostajesz w Krośnie również na rok 2025. Co ciebie do tego przekonało?

Miałem w Krośnie dobry sezon. Klub dobrze zaopiekował się mną podczas mojej kontuzji i dobrze mi się z nimi współpracuje. Miejmy nadzieję, że w przyszłym roku pokażemy się z dobrej strony w play-offach.

Teraz zapytam o przyszłość. Kiedy zobaczymy Dimitriego Berge w cyklu Grand Prix? Czy wiesz coś może o stałej dzikiej karcie dla ciebie?

Nie wiem nic. Mam nadzieję, że pewnego dnia w przyszłości to się stanie. Zobaczymy.

Pojawiały się również głosy o rundzie Grand Prix we Francji. Czy wiesz o tym nieco więcej?

Nie, nie do końca. Wiem tylko, że niektórzy mocno nad tym pracują, ale nie nie jestem w stanie powiedzieć kiedy dokładnie dojdzie ona do skutku.

Czy żużel we Francji staje się coraz bardziej popularny czy to wciąż zbyt mały sport w twoim państwie?

We Francji żużel to ciągle mało popularna dyscyplina sportu. Wielu ludzi ze środowiska stara się jak może, żeby jeszcze bardziej go rozpowszechnić, ale to naprawdę trudne zadanie.

Marcin Rusewicz