Brady Kurtz: to dla mnie najlepszy sezon w karierze

Fot. Jarosław Pabijan

Brady Kurtz w znakomitym stylu wygrał Grand Prix Challenge w Pardubicach. Zdobywca 13 punktów zagwarantował sobie przepustkę do Grand Prix 2025. Na gorąco ocenił swoją dyspozycję. – Jestem mega zadowolony. Czekałem długo na te zawody i bardzo się cieszę, że je wygrałem, to coś wyjątkowego – powiedział.

Dla Australijczyka z pewnością będzie to szansa na pokazanie się wśród najlepszych. Czeka go  spore wyzwanie. Jak podkreśla, jego głównym celem będzie utrzymanie się w cyklu. – Każdy w Grand Prix ściga się, aby zostać mistrzem Świata. Jednak to daleko i długa droga. Muszę bardzo dużo pracy włożyć w przygotowania. Myślę, że moim głównym celem będzie utrzymanie. Nie chcę być w cyklu tylko na rok, ale na wiele lat. Zobaczymy, co przyniesie nowy sezon – przyznał triumfator zawodów.

Obecny sezon dla Kurtza był bez wątpienia najlepszym w karierze. Australijczyk wygrał METALKAS 2. Ekstraligę z INNPRO ROW-em Rybnik, będąc najskuteczniejszym zawodnikiem rozgrywek, ligę angielską z Belle Vue Aces i zdobył wicemistrzostwo Szwecji z Dackarną Malilla. Ukoronowaniem tego było zwycięstwo w Grand Prix Challenge.

Bez dwóch zdań, to najlepszy sezon w mojej karierze. Ja i mój team bardzo mocno pracowaliśmy przez cały rok. Jestem dumny z tego, co osiągnąłem w tym sezonie – podkreślił Kurtz.

Brady Kurtz po tak znakomitym sezonie przeniesie się do PGE Ekstraligi? Sam zainteresowany nie chcę zbytnio mówić, w jakim klubie kibice zobaczą go w sezonie 2025. – Wszystko będzie jasne w listopadzie – skończył Australijczyk.

Wiktor Jarzębiński