Wiktor Przyjemski: miałem mega stres przed pierwszym biegiem (wywiad)

ORLEN OIL MOTOR Lublin dobrze rozpoczął nowy sezon w PGE Ekstralidze, wygrywając na trudnym terenie w Grudziądzu 52:38 i przy tym odgryzając się ZOOLESZCZ GKM-owi za ubiegłoroczną, wysoką porażkę. W ekipie mistrzów Polski debiutował nowy nabytek w formacji młodzieżowej, Wiktor Przyjemski, który przez kilka lat był liderem zaplecza elity. Junior przychodzący z Bydgoszczy w Grudziądzu zdobył sześć “oczek”.

Kamil Szyszkowski (ekstraliga.pl): Debiutujesz w PGE Ekstralidze. Jak ocenisz swój występ?

Wiktor Przyjemski (ORLEN OIL MOTOR Lublin): Miałem mega stres przed pierwszym biegiem. Udało się dwie “trójki” zrobić. Szkoda tylko tego ostatniego biegu, popełniłem błąd i skończyło się zerem. Byłem jednak w kontakcie, więc to duży plus. Walczymy dalej, będziemy trenować. Po moim początku sezonu nie wyglądało to za kolorowo, ale ja zazwyczaj mam te początki sezonu średnie. W pierwszych zawodach już było okej, tak samo jak teraz. Mecz raczej zaliczam do udanych, ale przede mną jeszcze dużo pracy i treningów.

A jak ocenisz atmosferę w nowym zespole?

Naprawdę bardzo dobrze. Pierwszy mecz, w końcu byłem w środku i zobaczyłem jak to wszystko wygląda, ale chłopacy przyjęli mnie mega ciepło i myślę, że się dogadujemy (śmiech).

W okresie przygotowawczym był moment, kiedy sporo uwagi poświecił ci Bartosz Zmarzlik. Na czym to dokładnie polegało?

Z Bartoszem mamy dosyć dobry kontakt, głównie też przez mojego mechanika, Wojciecha Malacha, który wiele lat pracował u Tomasza Golloba i stąd się też znają. Zawsze jak się o coś Bartosza spytam, to dostaję odpowiedź, to jest mega fajne z jego strony. Staram się pozyskać dużo informacji od niego.

Można powiedzieć, że tor w Grudziądzu jest jednym z twoich ulubionych.

Dużo jeździłem na tym torze, więc tak, mogę powiedzieć, że lubię ten tor. Z Bydgoszczy do Grudziądza zawsze było blisko i dużo tu trenowałem więc może dlatego też taki wynik.

Najbliższy wasz mecz to pojedynek domowy z EBUT.PL STALĄ Gorzów. W okresie transferowym dużo mówiło się o twoich przenosinach właśnie do zespołu z Gorzowa, lecz ostatecznie postawiłeś na Lublin. Czy ten mecz będzie miał dla ciebie jakieś większe znaczenie?

Raczej na to nie patrzę. Przyjeżdża dobry zespół, nie będziemy mieli łatwo. Wybrałem przed sezonem ORLEN OIL MOTOR i raczej na to w ten sposób nie patrzę.

Kamil Szyszkowski